Tomasz Chamera: 3 wyścigi medalowe.

W  wyścigach medalowych regat o Puchar Księżnej Zofii na Majorce zaliczanych do Pucharu Świata ISAF naszym żeglarzom 3-krotnie przyjdzie stanąć w szrankach rywalizacji o jak najlepsze miejsca w pierwszej dziesiątce.

Ostatniego dnia wyścigów finałowych, wybrzeża Palmy przywitały nas zgoła odmiennymi warunkami atmosferycznymi. Początkowo słoneczne niebo w ciągu dnia zasłane zostało gęstymi chmurami i przelotnym deszczem, a duża fala i silny wiatr (15-18 węzłów) znacznie zmieniły nastroje większości zawodników. Wielu cieszyło się, że nadeszły sprzyjające dla nich warunki, inni nieco obawiali się utraty wcześniejszych pozycji.

Po serii podstawowej najwyższe miejsce z Polaków wciąż zajmuje załoga Agnieszka Skrzypulec – Jola Ogar w klasie 470. Nasze dziewczyny nie najlepiej jednak rozpoczęły dzisiejszy dzień. Słaby start, sytuacja protestowa, kara do wykonania, w efekcie, mimo szybkiej żeglugi, odległa pozycja na mecie. Na szczęście w kolejnym wyścigu Polki pozbierały się, nawiązując ponownie skuteczną walkę z rywalkami. Agnieszka z Jolą zajmują 6 miejsce, mając realne szanse na poprawę pozycji w dniu jutrzejszym. Duże brawa już teraz i trzymamy kciuki za kwalifikację olimpijską podczas majowych mistrzostw świata w Barcelonie.

Niezłą formę zaprezentowały nasze załogi w klasie 49er. Łukasz Przybytek z Pawłem Kołodzińskim po dość konsekwentnej żegludze wystartują do wyścigu medalowego z 8 pozycji. Niestety sztuka ta nie udała się Marcinowi Czajkowskiemu i Jackowi Piaseckiemu. Polacy żeglowali świetnie, jednak zaliczyli dwa minimalne falstarty i to w wyścigach, kiedy mijali metę na miejscach 3 i 2. Trener Paweł Kacprowski nie krył rozgoryczenia: „z jednej strony cieszę się, że nasze załogi udanie rywalizują z najlepszymi, jednak strasznie szkoda zgubionej po drodze znacznej ilości punktów. Zarówno Łukasz z Pawłem, jak i Marcin z Jackiem powinni znaleźć się w pierwszej piątce tych regat. To, że jest inaczej pozostaje tylko ich tajemnicą”. W grupie naszego 49era faktycznie widać znaczny postęp. Cierpliwość i kontynuacja dotychczasowej pracy z pewnością przyniosą niebawem jeszcze lepsze efekty. Brawa dla Łukasza i Pawła – to ich najlepszy wynik w dotychczasowej karierze w tej klasie.

Rafał Szukiel w klasie Finn będzie trzecim naszym reprezentantem w wyścigu medalowym. Awans z 9 miejsca uzyskał jednak w zgoła dramatycznych okolicznościach. W ostatnim wyścigu serii nasz zawodnik miał kolizję spowodowaną przez zawodnika brytyjskiego. W jej wyniku nastąpiło uszkodzenie steru, które uniemożliwiło skuteczną rywalizację. Na szczęście dla Rafała, w wyniku procedury protestowej, jury przyznało Polakowi zadośćuczynienie w formie średniej punktowej z wcześniej rozegranych wyścigów. Swoistym nieszczęściem był fakt, że awans Rafała w wyniku decyzji Jury spowodował spadek pozycji Piotra Kuli. Nasz zawodnik zajmując 11 miejsce niestety nie wystartuje w wyścigu medalowym. Nasi Finniści także wracają na właściwe tory; zarówno Rafał, jak i Piotr powinni skończyć regaty na wyższych pozycjach, jednak także i oni pogubili masę punktów na własne życzenie. Myślę, że w ich przypadku o kwalifikację olimpijską nie powinniśmy się martwić.

Na 11 miejscu kończą regaty Mateusz Kusznierewicz z Dominikiem Życkim. Niestety ten wynik chluby nie przynosi. Polakom od początku szło ciężko. „Zawsze źle mi się tutaj żeglowało, mam duże problemy z właściwym czytaniem tego akwenu. Trudno, podnosimy głowy, bierzemy się do roboty i mamy nadzieję, że już za tydzień pokażemy na co nas stać podczas Mistrzostw Europy w San Remo”. W tym roku najważniejszym startem są Igrzyska w Weymouth, warunki na Majorce znacznie odbiegały od tego czego należy spodziewać się w Wielkiej Brytanii. Ten start należy traktować jako zwykły wypadek przy pracy.

Znacznie lepsze wyniki niż w finalnym efekcie powinni zaprezentować nasi zawodnicy w klasie Laser. Trzeba obiektywnie przyznać, że Polacy sami sobie komplikowali życie. Niewymuszone błędy, wywrotki, dziwne decyzje taktyczne – w efekcie nikogo nie ma w pierwszej dwudziestce, kiedy prezentowany w tych regatach poziom sportowy powinien plasować naszych na miejscach od 5 do 15.
Czas na wyciągnięcia wniosków, dokładną analizę słabych i mocnych stron po regatach. Trzymajmy ponadto kciuki za dobre w starty Polaków w jutrzejszych wyścigach medalowych.

Więcej informacji o regatach: http://www.trofeoprincesasofia-mapfre.org/portada.php

W imieniu żeglarskiej reprezentacji Polski wszystkim naszym kibicom oraz tym, którzy wspomagają nasze przygotowania życzymy Wesołych Świąt Wielkanocnych oraz spełnienia oczekiwań nas wszystkich.

Pozdrawiam

Tomasz Chamera
Dyrektor Sportowy
Polski Związek Żeglarski
ul. Ludwiki 4, 01-226 Warszawa
tel. kom.: 608394821
skype: tom.chamera

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*